To miały być tylko dwie godziny, ale nagle lampy uliczne przed wielkim szklanym oknem zajaśniały, a pospieszne cienie przelatywały przez wczesny wieczór obok Café Herzstück. Jest to jedno z tych miejsc, w których czas stoi nieruchomo, a dzień przemija na zewnątrz. Podobnie jak próżnia z dala od wielkiego, głośnego świata, mała kawiarnia znajduje się w bocznej uliczce Starego Miasta w Görlitz. Rano było jeszcze spokojnie. Szara niedziela w styczniu. Trzy młode kobiety pracują w półotwartej kuchni i na zakrzywionym kontuarze tuż za drzwiami wejściowymi. W kawiarni jest jeszcze pusto, za wcześnie na niedzielę. Właścicielka Nancy Scholz wita nas z uśmiechem i przygotowuje nam cappuchino, na którego piankę namalowała niedźwiedzia. Są dni, kiedy maluje meduzy, pingwiny lub koty. „Ekspres do kawy jest tym kawałkiem serca do serca tej kawiarni” - wyjaśnia. Na kursie Barista w Dreźnie poznała wszystkie subtelności parzenia kawy i przekazała jej rozległą wiedzę swoim pracownikom. Jeden lub drugi gość jest zaskoczony, dlaczego kawa potrzebuje nieco dłużej. Nancy jednak nie ma dobrego zdania o szybkiej kawie na wynos. Slow- i Soulfood to jej motto. W końcu to kochające szczegóły sprawiają, że to miejsce jest takie właśnie wyjątkowe. Końcowy widok kompozycji z pianki mlecznej uspokaja w końcu i tych klientów, którzy wcześniej byli pod presją czasu.

Złota kanapa dla każdego

Nie jest trudno czuć się tutaj jak w domu. Nad wnętrzem błyszczy się złoty sufit, który Nancy chciała koniecznie mieć, gdy odnowiła to pomieszczenie cztery lata temu. Większość mebli, które kupiła pochodzą z drugiej ręki. Ciepłe dźwięki muzyki światowej i jazzu wypływają z głośników. Z tyłu znajduje się pokój z dużymi stołami do kursów szycia, za którymi znajduje się taras na ciepłe letnie dni. Złota kanapa, stojąca majestatycznie pośrodku frontowego pomieszczenia, została kupiona w Berlinie. „Które osobowości już tam siedziały?”, pyta jeden z pierwszych klientów, który dziś rano wchodzi do kawiarni. Właścicielka wydaje się go znać, panuje tu zrelaksowana, luźna atmosfera - prawie jak w dużym salonie, gdzie wszyscy się znają. „Tutaj możesz pozwolić światu być światem”, mówi Nancy, kontynuując: „Niektórzy ludzie, którzy nigdy tu nie byli, przychodzą, siadają i czekają najpierw na kawę. A potem siedzą, czekają i oglądają - jest tu tak wiele do odkrycia”- mówi i zachwyca się: „Czasami cała kawiarnia rozmawia ze sobą, to takie miłe.” Nancy mówi szybko i dużo, dobrze się jej słucha. Autentycznie i bezstronnie mówi o swoim życiu, jakbyśmy znali się od dawna. Od czasu do czasu wypija łyk soku z mango. To również jest znane, że mówi do wszystkich gości na „Ty”. Starsza pani raz poskarżyła sią na to, ale Nancy wyjaśniła jej, że „ty” jest jej sposobem na docenienie, ponieważ wszyscy tutaj w tej kawiarni są jej częścią, po tym poczuła się pani zaszczycona.

Jak włoska rodzina

Cztery lata temu Nancy Scholz, wyszkolona w handlu motoryzacyjnym, chciała zacząć od nowa i zdecydowała się otworzyć kawiarnię. Powstała wtedy idea Café Herzstück, która otworzyła swoje drzwi w lutym 2015 r. Po procesie poszukiwania nazwy było dla Nancy jasne: „To jest mój kawałek serca.” 30-latce chodzi o „emocje, głębokość, zadomowienie i rozkoszowanie się, robienie tego, co sprawia, że ​​twoje serce śpiewa.” Kiedy wszystko się zaczęło, nie było nic z wyjątkiem łyżki do gotowania. Pół jej kuchni przeniosło się następnie do kawiarni. Zespół polega na życzliwej więzi, w której ważne są komunikacja i jasność. „Potrzebuję ludzi, którzy są szczerzy do siebie nawzajem i są wstanie powiedzieć, czy mają zły dzień, dzięki czemu możemy się lepiej do siebie dostosować”, mówi Nancy Scholz. Dla niektórych gości może nie wyglądać jak typowy szef. Nosi kwiatową sukienkę i duże okulary z brązowymi oprawkami, jej blond włosy ma upięte, kilka kosmyków opada na boki. Na czole widnieje indiańska Bindi; jej osobisty symbol ochrony. Tymczasem Nancy zebrała zespół z ośmiu osób, z których jest zadowolona: „To jest trochę jak włoska rodzina, tylko że nie pochodzimy z Włoch, i jesteśmy ze sobą spokrewnieni”, mówi ze śmiechem i znika w kuchni. Gotują wszystko sami, menu obejmuje owsiankę, wegańskie burgery, dania z makaronu i specjalność dnia. W porze lunchu restauracja zapełnia się. W tę niedzielę podawane jest curry z warzyw i soczewicy z prosa, w witrynie kuchenej wznoszą się kolorowe, wegańskie kreacje, takie jak ciasto malinowo-śmietanowo-rabarbarowe lub ciasto czekoladowo-lawendowo-jagodowe. Od ludzi biznesu, przez seniorów, po studentów, Herzstück przyciąga codziennie do serca najróżniejszych ludzi. Dzisiaj są to głównie ludzie w średnim wieku którzy w spokoju popiją swoją kawe, czytają gazetę lub zamawiają parujące curry. Oprócz menu przyjaznego dla alergików i wegan, kawiarnia przypisuje się również zrównoważonemu rozwojowi. Należą do tego stabilność społeczna, tak jak pełna szacunku współpraca, a także papierowe słomki zamiast plastikowych, w toalecie są wyłożone ręczniki frotté. Warzywa kupuje zwykle zespół świeże na rynku. Czasami klienci przynoszą jabłka lub dynie. Niedługo restauracja ma się powiększyć. Wtedy będą wegańskie lody domowej roboty. Nancy wynajęła sąsiednie pomieszczenie - stary magazyn. Wydaje się zrelaksowana „Kawiarnia zajmuje Ci wszystkie aspekty i można po prostu być samym sobą” W kuchni można usłyszeć szczęśliwy śmiech, złoty kanapa jest już zajęta przez kogoś nowego, zapada wieczór podczas gdy wszystko pachnie curry z warzyw. Czas przed szklanym oknem skrada się, ale w Café Herzstück zatrzymuje się jeszcze na chwilę.

Josephine Antrack jest pracownikiem w kawiarni Herzstück. Studiuje pracę socjalną na Uniwersytecie Zittau-Görlitz. W kawiarni uwielbia serdeczność spotykanych ludzi, jest dużo chętniej w pracy niż na uniwersytecie. Lubi swoją pracę tak bardzo, że nie miała serca odejść w lutym 2018 roku. Nauczyła się być coraz bardziej cierpliwa i brać rzeczy takimi, jakimi są. Najlepsza przyjaciółka Josephine pochodzi z Polski i poza tym lubi bliskość z sąsiednim krajem. Chętnie mieszka w Görlitz, ponieważ jest blisko swojej rodziny i ma blisko jezioro, ponadto lubi niewielki rozmiar miasta. Jej ulubionym ciastem w kawiarni Herzstück jest czekoladowe z mango i jabłkiem. Poleca również latte z kurkumą - która jest ciepła i hartuje w zimnych porach roku.

Nancy Scholz jest właścicielką kawiarni Herzstück. Lubi Görlitz za to, że szybko można poznać ludzi i tutaj - inaczej niż w Berlinie - zamiast zawsze się za czymś uganiać można się zadomowić. W 2014 r. odnowiła stary fitness klub na Starym Mieście i przekształciła we własną kawiarnię. Praca w kawiarni Herzstück to dla niej coś więcej niż tylko praca. Lojalność i uczynność w zespole są dla niej ważne. Z sąsiednim polskim krajem jest połączona poprzez restaurację „Miód Maliny” w Zgorzelcu, którą prowadzą dobrzy przyjaciele. Ulubionym jedzeniem Nancy w Café Herzstück są kreacje zup z warzyw i ciasto - mus czekoladowy.

Fotos: Sina Opalka

Języki: Niemiecki, Polski, Angielski

Waluta: Euro, Złoty

Filozofia: zrównoważona, wegetariańska, wegańska, przyjazna alergiom, ekologiczna, sezonowa, regionalna, bez barier, przyjazna dzieciom

Płatność kartą: od 10 Euro (EC)

WiFi: na życzenie

Szczególne: taras na podwórku, śniadanie do godziny 18; Wegańskie torty weselne na zamówienie, ciasta, tory (wegańskie, częściowo bezglutenowe)

Brunch: Każdej 2. i 4. niedzieli

Wydarzenia: Kursy szycia, czasem koncerty

Godziny otwarcia: Pon. 14-18; Wt. dzień odpoczynku; Śr.-Pt. 11-18; Sb.-Nd. 9-18

Strona www: cafe-herzstueck.de