Gwiazda, która przynosi pokój: moja wizyta w fabryce gwiazd w Herrnhut
Gwiazda, która przynosi pokój: moja wizyta w fabryce gwiazd w Herrnhut
Piękny Trójstyk
»Nie jestem wielkim fanem świąt Bożego Narodzenia. Trochę, ale niewiele...Nie piekę słodyczy od listopada, nie dekoruję tysiącami światełek i nie puszczam kolęd od rana do nocy.«
Lubię ciszę, raczej prywatnie niż w świątecznym tłumie, ale są drobiazgi, które zaskakują i zachwycają, jak wizyta w manufakturze gwiazd Herrnhuter Sterne.
Wybrałem się tam z kolegą pod koniec listopada. Herrnhut (po czesku Ochranov), to małe miasteczko (między Zittau a Loebau), miasto związane z Jednością Braci i tradycją wytwarzania gwiazd Herrnhut, które w tym roku zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dlaczego? Z powodu gwiazd!
Sklep, w którym mieści się warsztat pokazowy, zachwyca spokojem, jaki tu panuje.
Warsztat jest malutki, ale doskonale wykorzystany, każde miejsce ma swoje znaczenie.
Wszyscy pracownicy wykonujący tradycyjne papierowe gwiazdy pracują w skupieniu, każdy ruch ma swoje miejsce, cel i rytm. Ostrożnie składając papierowe promienie jeden po drugim, z szacunkiem dla szczegółów, przekształcają zwykły papier lub plastik w coś, co zapiera dech w piersiach, nawet po dwustu latach od powstania pierwszych gwiazd.
Co więcej: Gwiazdki Herrnhut to nie tylko ozdoby świąteczne. Są symbolem tradycji i historii, która sięga XVIII wieku, kiedy to zaczęły powstawać wśród braci morawskich. Tworzyli je nie tylko jako ozdoby, ale także jako część swojej wiary i filozofii życia. Gwiazdy symbolizują światło i nadzieję w ciemnych zimowych miesiącach. Tego właśnie teraz potrzebujemy, nie sądzisz? Może bardziej niż kiedyś.
Gwiazdy to jedna rzecz, ale zaskoczyła mnie jedna z kobiet, która pracowała z zupełnie innym materiałem – kartkami z książek. To było fascynujące, jak cierpliwie tworzyła małe gwiazdki z tych kawałków papieru. Każdego dnia robi ich tylko 10-12 i nigdy nie dowiemy się, czy to za dużo, czy za mało, tak czy inaczej są inne i ekskluzywne.
Gwiazdki Herrnhut są oczywiście produkowane w wielu kolorach i rozmiarach. Od tradycyjnej czerwono-białej kombinacji, którą wszyscy znają, po nowoczesne, bardziej dzikie warianty, które przemawiają do bardziej wymagających klientów.
Tegorocznym kolorem jest fioletowy. Jednak najcenniejsza gwiazda jest pomarańczowa i została wydana w pierwszej edycji specjalnej, jej cena wynosiła kiedyś 15 euro, a dziś sprzedaje się za ponad 1000 euro. To była dobra inwestycja, prawda?
Gwiazdy Herrnhut to nie tylko regionalna sprawa. Są sprzedawane na całym świecie - od Grenlandii przez Japonię po Australię. Największe gwiazdy, o średnicy do 2,5 metra, zdobią ważne miejsca, takie jak katedry czy przestrzenie publiczne.
Ja również kupiłem jedną gwiazdę. Każdej nocy, kiedy ją zapalam, sprawia mi radość i przypomina, jak ważna jest tradycja. To, co kiedyś było symbolem wiary i czymś więcej niż tylko dekoracją, teraz jest żywą częścią naszego Bożego Narodzenia.
Masz już swoją w domu?
Nadal nie jestem fanem świątecznego pośpiechu, ale wizyta w Herrnhuter Sterne Manufaktur sprawiła, że polubiłem Boże Narodzenie trochę bardziej.