Cały świat dusi się w chaosie i wojnie. Cały świat? Nie, w Bhutanie, małym buddyjskim królestwie w Himalajach, wszystko jest w porządku. Dopóki król nie wpadnie na pomysł uszczęśliwienia swoich ludzi, najpierw dając im dostęp do Internetu i telewizji, a następnie wprowadzając demokrację. „Już jesteśmy szczęśliwi” - myślą sobie ludzie w zakłopotaniu. Mają dowiedzieć się, jak działają kampanie wyborcze, podczas gdy tak zwany „007” strzela w telewizji. Stary, szanowany lama ma dość. Poleca młodemu mnichowi przynieść strzelbę i ogłasza ważną ceremonię. Napięcie w wiosce rośnie, oczekiwanie jest ogromne... Ale po co lamie strzelba?