Stan Karnataka jest jednym z 28 stanów i ośmiu terytoriów związkowych Indii. Leży w południowo-zachodniej części kraju, a biały człowiek jest tam dość rzadki. W praktyce oznacza to, że każdy chce zrobić sobie z Tobą zdjęcie jako egzotykiem. Teoretycznie możesz zobaczyć tygrysy, praktycznie możesz zobaczyć hipopotamy, dziesiątki ptaków księżycowych, masywne tratwy i ogromne wodospady. Jeśli jedziesz tam tylko na weekend, zdecydowanie zatrzymaj się w starożytnym mieście Hampi, jeśli pojedziesz na miesiąc, nadal zobaczysz tylko ułamek całego karnatyckiego piękna i hinduskiej pobożności. A my mieliśmy szczęście "załapać się" na festiwal, który odbywa się tylko raz w roku. Po prostu... coś, na co warto czekać;


Wykład podróżniczy z Topi Pigułą.