W 2018 roku w lesie Hambach policja podjęła próbę zburzenia ponad 50 zbudowanych przez aktywistów domków w drzewach, co sądy uznały później za nielegalne działanie. W środku tych przepychanek student filmu, Steffen Meyn, nagrywający wydarzenia w lesie przez poprzednie dwa lata, w tragicznym wypadku spadł z jednego z domków i zmarł. Film bazuje na jego nagraniach z kamery 360° zamontowanej na kasku. Pokazuje on nam bardzo osobiste spojrzenie na paradoksy i trudności życia aktywisty: sprawczość polityczną i poświęcanie się, brutalność policji i bojowość, idealizm i bolesną rzeczywistość.